Bazując na opowieściach utrzymywanych przez wiele pokoleń, północne tereny Atarashii przepełnione są zarówno bujnie krzewiącą się florą, jak i czyhającymi w niej drapieżnymi bestiami. Bez liku powiastek o porwaniach dzieciąt, o morskich potworach, które raz w roku budzą się, by rozprowadzać na lądzie swój gniew czy innych istotach, pełzających za rogiem, aby w swe szpony pochwycić ofiarę. Północ - nie braknie tu ziół, specyficznych jedynie dla tego regionu. Nie brak też upraw, bowiem obfitą część powierzchni pokrywają gleby brunatne, tudzież miękkie i proste do zasiewu. Ludzie, mówiąc całkowicie szczerze, stanowią grupę otwartą wobec obcych, lecz jak wszędzie na tym świecie, zdarzają się jednostki inne, niekoniecznie pozytywnie nastawione, wręcz nieufne i groźne. Choć jedno z pewnością można tymże terenom przyznać, cieszą oko swymi kolorami, przepięknymi widokami i niekiedy magicznymi zjawiskami.